Wielki Mur
CHINA | Tuesday, 29 September 2009 | Views [726]
Nam też trudno w to uwierzyć, ale faktem jest, że Wielki Mur to było najbardziej wyludnione miejsce jakie odwiedziliśmy w Chinach. Bo jakoś tak się składa, że ogromna część turystów indywidualnych i praktycznie wszystkie wycieczki, jadą oglądać Mur do jednego z dwóch najbliżej położonych Pekinu jego fragmentów. A Mur jest długi. Nawet bardzo. I nie wiedzieć czemu mało kto robi z tego faktu użytek.
Nasz pierwotny plan na doświadczenie Muru przewidywał wypad do oddalonego jakieś 120km od Pekinu jego fragmentu nazwanego Jinshanling i przejście po Murze 9-kilometrowej trasy do odcinka znanego jako Samatai, a potem powrót do Pekinu. Jednak dzień był koszmarnie upalny. Było przynajmniej 38 stopni i żadnych chmur na niebie. A te 9km na Murze to nie jakiś tam sobie niedzielny spacerek w parku. Mur ciągnie się szczytami gór i w pewnych miejscach jego nachylenie sięga nawet 70 stopni. Wtedy trzeba się po nim wspinać prawie jak po drabinie. No i w związku z tą dosyć niesprzyjającą pogodą nasz plan legł w gruzach. Pojechaliśmy prosto do Samatai, a tam prawie na sam Mur wjechaliśmy sobie kolejką linową. Czasem trzeba poszaleć. Na Murze poza nami spotkaliśmy dosłownie nie więcej niż 30 osób.
Mur zrobił na nas wielkie wrażenie. Na pewno tu wrócimy, żeby zrobić trek z Jinshanling do Samatai. No i bardzo chcielibyśmy zobaczyć Mur zimą. Niesamowicie musi wyglądać pokryty śniegiem.
Travel Answers about China
Do you have a travel question? Ask other World Nomads.