Existing Member?

Przeprowadzka, czyli Magda i Przemek w podrozy

Yuanyang

CHINA | Sunday, 23 August 2009 | Views [377]

Szlag człowieka czasem trafia. No bo planuje się coś, ba – ma się jakieś tam marzenie, a potem się okazuje, że nici z niego. Tak było z tarasami ryżowymi w Yuanyang, na południu chińskiej prowincji Yunnan. Tłukliśmy się tam spod granicy z Wietnamem nie aż tak długo – raptem 7 godzin, ale co z tego skoro za kierowcę autobusu mieliśmy idiotę, który po koszmarnie dziurawej i wąskiej drodze mknął jakby to była niemiecka autostrada. Trochę się uspokoił po tym, jak uderzając w autobus  przed nami rozbił przednią szybę (nikomu nic się nie stało, bo akurat był korek i jechaliśmy bardzo wolno).
Na miejsce dotarliśmy późnym popołudniem i od razu popełniliśmy błąd taktyczny – oglądanie tarasów odłożyliśmny na następny dzień. A następnego dnia obudziliśmy się z głową w chmurach. Dosłownie. Było bialutko. Widoczność nie większa niż 20m. Co się na moment rozjaśniało to za chwilę przychodziła kolejna chmura. I tak cały dzień. Z tarasów ryżowych nici. Może następnym razem.

About magda


Follow Me

Where I've been

Photo Galleries

My trip journals


See all my tags 


 

 

Travel Answers about China

Do you have a travel question? Ask other World Nomads.