Existing Member?

Przeprowadzka, czyli Magda i Przemek w podrozy

Queenstown

NEW ZEALAND | Monday, 12 January 2009 | Views [319]

Droga z Mt Cook National Park do Queenstown to ciąg dalszy najbardziej malowniczej naszym zdaniem trasy w Nowej Zelandii. Krajobraz nadal zdominowany jest przez Southern Alpes, przejeżdża się przez przepiękne przełęcze, a potem jedzie się kręta drogą prowadzącą zboczem skalistej góry, gdy w dole w kanionie wije się nieziemsko niebieska rzeka. Absolutnie przepiękne klimaty. Jeśli ktoś jest w Nowej Zelandii na bardzo krótko i chce mieć pewność, że zobaczy coś naprawdę pięknego to powinnien przejechać właśnie trasą z Christchurch przez Lake Tekapo, Mt Cook National Park i dalej do Queenstown. Ta trasa jest kwintesencją Nowej Zelandii i nie ma opcji, aby ktoś ją przejechał i nie zachwycił się.

Queenstown każdej zimy zamienia się w stolicę białych sportów, a przez resztę roku jest centrum wszystkiego co ekstremalne. Ale nawet jeśli ktoś nie koniecznie chce skakać z bungy albo spłynąć rwącą rzeką w pontonie, to i tak do Queenstown trzeba pojechać, bo misteczko jest absolutnie rewelacyjne z najbardziej bajkową lokalizacją nad jeziorem otoczonym górami. Tak jakby wybudować miasteczko przy Morskim Oku. Zatrzymaliśmy się na kempingu prawie w samym centrum, na którym skasowano nas rekordową w czasie naszego pobytu kwotę za pobyt - $25 za osobę. Kemping było co prawda bardzo ładny, z super łazienkami, ale nie usprawiedliwiało to tak wysokiej ceny. No ale co zrobić - najbardziej oblegane przez turystów w NZ miejsce rządzi się swoimi prawami. Mimo przeogromnej ilośći turystów Queenstown jest rewelacyjne, i to chyba ta lokalizacja sprawia, że spaceruje się po miasteczku i marzy o tym, żeby tu zamieszkać

About magda


Follow Me

Where I've been

Photo Galleries

My trip journals


See all my tags 


 

 

Travel Answers about New Zealand

Do you have a travel question? Ask other World Nomads.