Auckland
NEW ZEALAND | Monday, 29 December 2008 | Views [351]
Dzień zaczął się od niespodzianki na lotnisku w Sydney, gdzie okazało się, że do NZ można wwieźć po 3 litry mocnego alkoholu i 7 win na osobę. Nie muszę mówić jaką reakcję ta informacja w nas wywolała. Z Australii wyjechaliśmy lżejsi o trochę pieniędzy, ale za to z kilkoma reklamówkami ze sklepu wolnocłowego…
Do Auckland dotarliśmy koło 17 loklanego czasu i dobrze, że nie wcześniej bo nie mielibyśmy co z sobą tu zrobić. Miasto nas nie zachwyciło, a wręcz przeciwnie - jednogłośnie stwierdziliśmy, że Auckland jest całkowicie bezpłciowe i nie ma praktycznie nic do zaoferowania. To samo myśleli chyba tubylcy, bo żeby było o czym pisać w przewodnikach zbudowali sobie wieżę widokową, jedyną atrakcję turystyczną jaką udało nam się znaleźć.
W poszukiwaniu widoków z pocztówek z Auckland udaliśmy się do Devenport, dzielnicy po drugiej strony zatoki. Było warto. Dowód poniżej. Zachód słońca był rewelacyjny, i przysięgam, że nie ma w zdjęciu żadnego photoshopa.
Jutro ruszamy na północ, do Bay of Islands
Travel Answers about New Zealand
Do you have a travel question? Ask other World Nomads.