W naszym przewodniku finansowym pisaliśmy o sprzedawaniu na eBay jako o dobrym sposobie na zdobywanie pieniędzy na podróż. I nadal podtrzymujemy, że eBay (w Polsce chyba popularniejsze jest Allegro) to jest to. Wczoraj sprzedaliśmy na aukcji kilka kolejnych rzeczy i znów zarobiliśmy trochę pieniędzy :) Pod młotek poszła wyciskarka do soków, zestaw ciężarków, zestaw do siatkówki plażowej oraz nieużywany stolik. I to cały czas nie koniec. Za każdym razem, gdy wydaje nam się, że nie mamy już nic co nadawałoby się na sprzedaż, okazuje się, że jednak coś jeszcze można znaleźć. Niesamowite jest to, ile gratów człowiek może zakumulować w ciągu kilku lat, i ile z tych rzeczy leży gdzieś zapomniane na dnie szafy czekając na lepsze czasy.
Więc nie zwlekaj tylko zacznij sprzedawać. I nie ma sensu sobie mówić, że te wszystkie rzeczy kiedyś się przydadzą. Jeśli coś nie było używane ani razu przez ostatni rok to znaczy, że prawdopodobnie już nigdy nie będzie użyte.
Dla zachęty dodam, że do dnia dzisiejszego zarobiliśmy na sprzedaży na eBay $1050 (sprzedaż jakiś 45-50 przedmiotów).