Botswana Pioneering Trip 2012

Jak najszybciej moglimy wrocilismy do Botswany. Co za ulga. Teraz jeszcze bardziej docaniam ten kraj i ludzi. Okolo trzeciej po poludniu dotarlismy do Kubu. Skalistej wyspy w samym srodku Makgadigadi pans. Nie polec sie jechac przez ten teren w okresie deszczowym, poniewaz na pewno sie zakopiesz i prawdopodobnie musisz czekac kilka dni zanim ktos bedzie przejezdzal ta sama trasa. Dojechalismy tam ok niewiele mokrych miejsc, ale oczywiscie po kilkudziesieciu minutach jak tylko rozpakowalismy sie, zerwala sie ogromna burza i zamoczyla nam namioty. Musielismy je suszyc pozniej przy ognisku. Poniewaz deszcz byl dosc intensywny w drodze powrotnej musielimy jechac po wodzie, panikujac, ze sie zakopiemy. Wszystko skonczylo sie dobrze nie tylko nie wpadlismy w zadna dziure, ale tez pomoglismy tutejszym mieszkancom, ktorzy sie zakopali wydostac sie z blota.